Reklama

Wierszowanki pani Anki

31/08/2014 19:49
Głosy przyrody

W przepastnej kniei, rozległym borze
Nie wiesz co nagle zdarzyć się może.
Wąż bezszelestnie przemyka w trawie,
Z bagna klangorzą cicho żurawie,
Kaczka ze świstem zrywa się z oczka,
Gdzieś, na gałęzi skrzeczy wciąż sroczka.
W gęstym młodniku kwiczą warchlaki,
Na łące łanie karcą cielaki.
Gdzieś tam byk stęknie w czas rykowiska
Buchając parą gorącą z pyska.
Sójka ostrzega i kozioł szczeka,
Głosząc nadejście z dala człowieka.
Tylko człek lasu ogarnąć umie
Głosy – kto nie zna, ten nie zrozumie …
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do