Wilk wśród lasu popłoch szerzy, gdy po śniegu cicho bieży. Kły ma ostre jak sztylety, mięsożerem jest niestety! Zwierz się wszelki w gąszczu kryje, kiedy wilk po nocy wyje. Mknie przez las wataha wilcza, nawet ptaki wokół milczą, tylko sójka pokrzykuje - wilcze stado tu poluje! Wie to jeleń, łoś i sarna, to selekcje naturalna!
Kuna leśna i wiewiórka
Gdzieś, pośród boru, w porannej ciszy szelest i chrobot można usłyszeć - poprzez gęstwinę coś się przemyka - a to wiewiórka przed kuna zmyka! Rude futerko po drzewach śmiga i jak płomyczek - w gałęziach miga. I nagle rudy ten płomyk zgasł, a za to w dziupli zajaśniał blask! Orzechów rozległ się dźwięk chrupania, kuna została zaś bez śniadania!
Komentarze opinie