Piszę, opiszę tak jak umiem, gdy las szumi, ja rozumiem co las, łąka mi dyktuje, słucham - potem opisuję. Czasem pewnie moje zgłoski takie więcej "częstochowskie", ale sercem są pisane, z kwiatów, liści poskładane. gdy chciałam iść w przodka ślady, pisać prozą - nie da rady! Może prozą lepiej, ładniej, eleganciej no i składniej, ale proza nie wychodzi, kiedy głowa rymy płodzi! Może kiedyś ktoś przeczyta i pomyśli - ta kobita napisała jak umiała, co przyroda jej zagrała!
Komentarze opinie